koMEATtywa to miała być opowieść o miłości...miłości do gościnności...miłości dla smaku...miłości do kultury i tradycji związanej z jedzeniem...miłości do mięsa (choć nie tylko)...miłości, która połączyła jej bohaterów...
Niestety, jak mówi prastara prawda, wywodząca sie z (nie tak) dalekiej Chomiczówki: "nic nie trwa wiecznie, niebezpiecznie jest wierzyć, że coś trwa wiecznie..." I mimo, że chciałoby się "mieć ciastko i zjeść ciastko" nie zawsze sie da...W związku z tym, jestem zmuszona poinformować Was, że mimo decyzji Radka o opuszczeniu koMEATywy nasza miłość do jedzenia nie wygasła i każde z nas będzie kontynuować tę opowieść na swój własny sposób :)koMEATywa pozwoliła nam również w tym krótkim czasie poznać ciekawych ludzi, którzy w różny sposób przyczyniają się do rozwijania cool-tu dobrego jedzenia, za co jesteśmy bardzo wdzięczni. Dziś rozpoczyna się nowy rozdział w naszym życiu... nowy rozdział w życiu tego projektu :) Mam nadzieję, że koMEATywa będzie rosła w siłę, a nasze grono smakoszy stale będzie się powiększać, aż pewnego dnia stanie się niezależną narracją z tętniących życiem miast, przestrzenią do spotkań i poznawania ciekawych ludzi, oczywiście przy dobrej szamie :) Także do dzieła!Szykują się zmiany, zmiany, zmiany :) Czy na lepsze? Ocenicie sami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz